Karpaty są najcenniejszymi przyrodniczo górami nie tylko w Polsce, ale w całej Europie. Porasta je prastara puszcza, ponad stuletnie drzewa, których nie zasadził człowiek, giną pod piłami. Jak to możliwe? Ty też nie możesz w to uwierzyć? Powiedz #SOSKarpaty i podpisz petycję o ochronę Puszczy Karpackiej.
Tysiące starych jodeł, buków, grabów i jaworów wciąż nie zostało wpisanych na listę drzew pomnikowych
Sielanka dzikiej natury?
Puszcza Karpacka dorównuje bogactwem świata przyrody Puszczy Białowieskiej. Porastają ją ponad stuletnie jodły, buki, graby i jawory. Między prastarymi drzewami przemykają cicho wilki i rysie, niedźwiedzie zakładają w rozwidlonych korzeniach zimowe gawry, a na skraju puszczy króluje żbik. W konarach wiekowych drzew znajdują schronienie rzadkie gatunki ptaków – puszczyki, sóweczki, bociany czarne, orły przednie i orliki krzykliwe. Po gałęziach biegają żwawo popielice i orzesznice. Każdy gatunek znajdzie tu dla siebie miejsce – puszcza sama reguluje swoje procesy biologiczne i jest jej z tym dobrze.
Brzmi jak sielanka dzikiej natury? Niestety, do puszczy wkroczył człowiek. Uzbrojony w piły i ciężki sprzęt, wyrywa drzewa z serca puszczy. Drzewa, których nie zasadził człowiek, giną pod piłami. Giną w ciszy, z dala od naszych oczu. Z samego planowanego obszaru Turnickiego Parku Narodowego codziennie wyjeżdża aż 6 czterdziestotonowych ciężarówek z drewnem. To wycinka na skalę polskiej Amazonii! Jeśli zginie puszcza, razem z nią odejdą w zapomnienie jej mieszkańcy. Ratuj ten dziki zakątek Polski. Dołącz do akcji #SOSKarpaty fundacji WWF Polska i podpisz petycję w obronie Puszczy Karpackiej: KLIK! O co walczą ekolodzy?
Jeśli zginie puszcza, razem z nią odejdą w zapomnienie jej mieszkańcy
Po pierwsze: utworzenie Turnickiego Parku Narodowego
Działania na rzecz ochrony najcenniejszego fragmentu Puszczy Karpackiej trwają już blisko… 100 lat! Pierwszy wniosek o utworzenie Turnickiego Parku Narodowego (TPN) został zgłoszony jeszcze w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Badacz tego obszaru Tadeusz Trella podkreślał wartość przyrodniczą tego obszaru. Świadczyć o tym miały doskonale zachowane tam fragmenty naturalnej Puszczy Karpackiej. Po wojnie obszar ten został wysiedlony, a następnie ogrodzony i zamieniony w tajny ośrodek wypoczynkowy ówczesnego reżimu komunistycznego w Arłamowie. Do idei utworzenia parku można było powrócić dopiero po upadku systemu komunistycznego.
W 2011 roku Państwowa Rada Ochrony Przyrody jednogłośnie zagłosowała za przyjęciem planu na rzecz utworzenia TPN. W swojej opinii najwybitniejsi polscy naukowcy podkreślili, że „istnieje nadal potrzeba i możliwości utworzenia Turnickiego Parku Narodowego”. Co takiego wyjątkowego ma w sobie Puszcza Karpacka w tym rejonie? Na terenie projektowanego TPN znajduje się największa koncentracja fragmentów lasu o cechach lasu pierwotnego w polskiej części Karpat!
Dziś zaledwie 2,6% powierzchni projektowanego parku narodowego jest objętych ochroną rezerwatową. Na pozostałym obszarze prowadzona jest gospodarka leśna, która sprawia, że obszar ten traci swój naturalny charakter w bardzo szybkim tempie. Eksploatacyjna gospodarka leśna może w krótkim czasie doprowadzić do przekształcenia lasów naturalnych TPN w leśne uprawy. Uprawy, które nie mają wiele wspólnego z lasem, a co dopiero z prastarą puszczą. W uprawach liczy się przede wszystkim drewno, surowiec, a nie równowaga ekosystemu czy bogactwo natury.
Doliny górskich strumieni i potoków są miejscem skupiającym najstarsze drzewostany
Po drugie: objęcie statusem pomników przyrody starych drzew
Tysiące starych jodeł, buków, grabów i jaworów wciąż nie zostało wpisanych na listę drzew pomnikowych. Chociaż spełniają kryteria pomników przyrody, znajdziemy wśród nich drzewa o obwodzie dochodzącym do pięciu metrów, zagraża im wycinka. O tym, że wyrok na drzewo zapadł świadczy pomarańczowa kropka. Fundacja WWF Polska złożyła wniosek o objęcie ochroną pomnikową aż 2000 najcenniejszych drzewa! Teraz pora na reakcję ze strony urzędników. To długa i żmudna procedura, bo w praktyce oznacza, że urzędnicy mogą odpowiadać na wniosek o ochronę każdego drzewa… osobno. Trzymajcie kciuki, żeby odpowiedzi były pozytywne!
Po trzecie: ochrona stref przypotokowych
Doliny górskich strumieni i potoków, były miejscem, gdzie najtrudniej wycinało się i wywoziło drewno. To tam przetrwały jedne z najstarszych drzewostanów. W ostatnich latach, na obszarze Karpat, ciężki sprzęt zaczął wjeżdżać do takich miejsc. Stare, pomnikowe drzewa, które porastały zbocza dolin i jary, przestały być bezpieczne. Stają się obiektem zainteresowań ludzi, którzy wkraczają do puszczy z piłami. Zagraża im także rozproszona zabudowa, która wdziera się do serca puszczy, oraz drogi, budowane tylko po to, aby wywozić jak najwięcej drewna.
Dla puszczy i jej niezwykłych mieszkańców powiedz #SOSKarpaty
Po czwarte: ochrona drzewostanów ponad stuletnich
Drzewostany ponad stuletnie, a co to właściwie takiego? Są to zalesione powierzchnie, na których drzewa w wieku ponad 100 lat stanowią co najmniej 10 procent masy. Takie obszary powinny zostać wyłączone z pozyskania drewna i zabiegów hodowlano-pielęgnacyjnych, natura radzi sobie w takich miejscach sama. Pozostawiając najstarsze, najcenniejsze fragmenty puszczy samym sobie zapewnimy ciągłość procesów naturalnych i ochronę starych drzew. Brzmi prosto? Bo takie właśnie jest!
Po piąte: wyznaczenie stref bez dróg
Drogi leśne rozcinają Puszczę Karpacką na coraz mniejsze i jeszcze mniejsze fragmenty. Przypominają nierzadko leśne „autostrady” budowane przy użyciu ciężkiego sprzętu. Cel ich powstania jest tylko jeden – dotarcie do niedostępnych miejsc w lesie i sprawne wywiezienie drewna z lasu. Drogi te nie służą zwykłym ludziom, takim jak Ty i ja. Ich jedynym celem jest wyrywanie jak największej liczby drzew z serca puszczy. Miej dla niej serce. Kto jeśli nie ludzie tacy jak Ty może ją uratować?
Podpisując petycję fundacji WWF Polska możesz także stworzyć swoje własne „Serce dla puszczy” i udostępnić je swoim znajomym na Facebooku. Niech będzie nas jak najwięcej!