Gdzie znajduje się Turnicki Park Narodowy? Nie szukajcie go na mapach. On jest dopiero w głowach i sercach ideowców, którzy ten bez wątpienia należący do najpiękniejszych krajobrazowo zakątków Polski kawałek gór, zapragnęli prawnie ochronić.
Ten fragment Polski bywa trudny do zidentyfikowania. Jest za mało reklamowany. Turyści przybywający tu z Polski środkowej nazywają go więc Bieszczadami. Ba, nawet mieszkańcy województwa podkarpackiego, nie zdają sobie sprawy, że pomiędzy Pogórzem Przemyskim a Bieszczadami znajduje się coś jeszcze.
Tymczasem tereny Pogórza Przemyskiego i położonych poniżej Gór Sanocko-Turczańskich są niemniej cenne i wyjątkowe niż sąsiadujące z nimi Bieszczady – można tu napotkać m.in. fragmenty drzewostanów o cechach lasu naturalnego! I to tu właśnie rozciąga się na razie wirtualny Turnicki Park Narodowy.
Chcecie poznać go dokładniej? Odwiedźcie tę stronę i odkryjcie uroki tego niezwykłego miejsca: KLIK!
Skąd myśl o potrzebie wzmożenia ochrony przyrody Gór Sanocko-Turczańskich?
Pomysłodawców stworzenia idei Turnickiego Parku Narodowego pchnęło do tego kilka powodów:
- Wycinki starych drzew, spełniających kryteria drzew pomnikowych
- Niszczenie stref przypotokowych
- Budowa i modernizacja leśnych dróg
- Szlaki zrywkowe
- Kultywowana na tych terenach tradycja polowań zbiorowych
O tym, jak ważkie są to problemy i jak niszcząco działają na przyrodę ostatnich fragmentów pradawnej Puszczy Karpackiej, przeczytacie dokładnie tutaj: KLIK!
Dlaczego akurat to miejsce?
Nigdzie nie widziałem takich pięknych starych drzew, jodeł czy jaworów. Dla mnie było oczywiste, że taki fantastyczny obszar lasu nie wycinanego od czasów średniowiecza powinien zostać przekształcony w park narodowy. Tutaj, gdzie mieszkam, w Warszawie, mamy Kampinoski Park Narodowy, który na tle lasu Turnica wygląda jak mizerny zagajnik, bowiem od wieków był intensywnie eksploatowany. I na tym tle Las Turnicki jest jak pierwotna, przepiękna puszcza, malowniczo położona wśród jarów i gór, z kilkusetletnimi okazami drzew. Dla mnie jest oczywiste, że powinien on być parkiem narodowym – stwierdził krajoznawca Stanisław Kryciński w wypowiedzi dla „Dzikiego Życia”- „Niszczenie krajobrazu powinno być karalne”, 3/153 2007.
Było to prawie 10 lat temu. Niestety o idei ochrony Turnickiego Parku Narodowego mówi się bardzo mało do tej pory. Tymczasem rośnie tu ponad 6 tysięcy drzew spełniających wymiary drzewa pomnikowych. Miejsce to jest jedną z kluczowych ostoi żbika, który dziś występuje wyłącznie w polskich Karpatach. Stale obserwowane są wilki, rysie i niedźwiedzie. Występuje szereg chronionych gatunków, w tym gatunki owadów charakterystyczne dla lasów pierwotnych. Wśród 151 gatunków ptaków, które stwierdzono na terenie parku, należy wymienić orła przedniego – 10% krajowej populacji, orlika krzykliwego, sóweczki, puszczyka uralskiego, puchacza, dzięcioła białogrzbietego i trójpalczastego.
Jak my możemy wesprzeć to miejsce?
Odkryjmy je – to po pierwsze. Odwiedzajmy, korzystajmy z tego, co nam oferuje. Dzielmy się informacjami na jego temat, reklamujmy, bądźmy na bieżąco z informacjami i udostępniajmy je znajomym.
- Strona Turnickiego Parku Narodowego: http://turnickipn.pl: KLIK!
- Profil do polubienia na Facebooku: KLIK!
Autor zdjęć: Mariusz Obszarny, strona artysty: obszarny.blogspot.com: KLIK!
Artykuł Turnicki Park Narodowy – niech się stanie! pochodzi z serwisu Ulica Ekologiczna.